piątek, 27 marca 2015

Moja pierwsza szafeczka samodzielnie pomalowana :-))

Oj dumna jestem z siebie i zadowolona, bo już nie mogłam doczekać się końca i ostatecznego efektu a malowanie ciągnęło się ze 3 tygodnie. Więcej stania i dumania nad nią było niż malowania tak naprawdę a to głównie przez moje pociechy, które absorbują mnie bez końca i przez to malować musiałam nocami a nie bardzo mi się zawsze chciało, bo wstawać o 6:30 muszę by zaprowadzić córcię do szkoły, więc ciężko było pogodzić jedno z drugim, ale w końcu się udało :-))) i jestem szczęśliwa przeogromnie, bo nic tak nie cieszy jak stworzyć coś swoimi rękoma, przemalować w tym przypadku ;-))
 Przed malowaniem
wyczyściłam porządnie i delikatnie oszlifowałam papierem ściernym szafkę, którą kupiłam na starociach za 20euro. Do malowania użyłam farby akrylowo wodnej do drewna i metalu o kolorze biały kremowy, którą najłatwiej rozprowadzało mi się za pomocą wałeczka z gąbką a w rogach małym pędzelkiem. Położyłam kilkakrotnie farbę, tyle razy, aż efekt mnie zadowolił a na wierzch lakier matowy. Żeby wzmocnić farbę położyłam aż trzy warstwy lakieru, ze względu na to że szafeczka będzie często otwierana i żeby farba nie odpryskiwała przy tym, nałożyłam go również wałkiem właśnie aż trzy warstwy. A czy to spełni swoją rolę, to okaże się w trakcie użytkowania szafeczki. Jak na razie farba dobrze się trzyma, mimo że przykręcając zdemontowane wcześniej magnesy na drzwiczkach, kilkakrotnie niechcący stuknęłam w nią śrubokrętem, ale farba nie odprysła w żadnym miejscu.
Najtrudniej było
pomalować szufladki wewnątrz, przez co musiałam poświęcić im sporo czasu, ale warto było to zrobić, mimo iż nie widać ich przecież, gdyż są w sumie zamknięte cały czas, ale szafeczka wydaje się być bardziej estetyczna i elegancka :-))) z białymi szufladkami wewnątrz :-))) napatrzeć się na nią nie mogę, stoję i się gapię jak głupia hahaha
Dziękuję serdecznie mojej koleżance Ewuni za te piękne białe salaterki, solniczkę, pieprzniczkę i filiżaneczki, które stoją już w mojej białej szafeczce i za dosłownie górę innych pięknych rzeczy, którymi zostałam obdarowana :-)) jestem bezgranicznie wdzięczna i przeszczęśliwa, że zostałam posiadaczką tych wspaniałości, jeszcze raz serdecznie dziękuję, wszystko z pewnością się przyda :-***

 A poniżej zdjęcie jak wyglądała szafeczka, zanim ją pomalowałam :-))) fajnie że już jest biała.

Pozdrawiam wszystkich moich gości bardzo serdecznie i całuję życząc dużo zdrowia i miłości :-***